Kaganiec często kojarzy się z agresywnym psem. Wiele osób widząc czworonoga z osłoniętym psykiem mówi: uważaj, on na pewno gryzie. Są to jednak tylko stereotypy, ponieważ z różnych powodów wiele psów, również tych małych, potrzebuje kagańca.

Uparci śmieciożercy

Zjadanie śmieci to problem, z którym walczy wiele psich właścicieli. Proces nauki komendy „zostaw” oraz ignorowania nęcących smakołyków ze śmietnika, jest długotrwały i wymaga systematyczności. Nieupilnowanie psa chociaż raz, w trakcie tego szkolenia, sprawia, że musimy zaczynać wszystko od początku.

W sytuacjach, kiedy dopiero się uczymy lub nie jesteśmy w stanie upilnować pupila, warto ubrać kaganiec dla psa. Tu najlepiej sprawdzą się kagańce z podwójnym dnem, które dodatkowo oddzielają nos i język psa od podłoża. Jest to również rozwiązanie, które może uratować życie nie jednemu psu z alergiami pokarmowymi, czy po operacji żołądka.

Podróże małe i duże

Głównym powodem zakładania kagańca jest zachowanie bezpieczeństwa. Nie zależnie od tego, jak grzeczny i ułożony jest nasz psiak, są sytuacje, w których może ugryźć. Najczęściej wiążą się one z dużym stresem, zaskoczeniem czy bólem. Może to być więc wizyta u weterynarza, podróż tramwajem, czy przebywanie w innym tłocznym miejscu, w którym ktoś może psa przydepnąć. W takich sytuacjach czworonogi często bronią się zębami.

Kagańce dla psów w komunikacji i miejscach publicznych są więc nie tylko wymagane w przez regulaminy, ale także przydatne dla właściciela. Pozwolą uniknąć wielu niekomfortowych sytuacji, które zwiększają poczucie stresu u nas i u psa, a w przyszłości mogą budzić lęk.