Psia radość życia, energia, która każe psom biegać, eksplorować, wąchać świat i zaglądać pod każdy kamień może być czasami przyczyną frustracji właściciela. Trudno jest czerpać radość ze wspólnych spacerów, jeśli pies chodząc na smyczy ciągnie. Rozwiązaniem tego problemu mogą stać się szelki easy walk.

Prosty i bezbolesny proces nauki chodzenia na smyczy

Narzędziami, które często są stosowane w nauce chodzenia na smyczy są kolczatki i łańcuszki zaciskowe. Jednak ich użycie pozostawia wiele wątpliwości, bo takie lekcje wiążą się zadawaniem psu bólu. Korzystanie z szelek easy walk jest pozbawione elementów trudnych dla psa i właściciela. To prosty system, w którym oczko na smycz jest ulokowane na klatce piersiowej, a nie na grzbiecie psa. Takie szelki składają się z dwóch pasków: jeden tworzy obręcz na klatce piersiowej, a drugi, położony prostopadle, otacza przód klatki piersiowej i właśnie na tym pasku znajduje się oczko. Taka konstrukcja sprawia, że pies nie może ciągnąć do przodu, bo automatycznie jest zwracany w stronę osoby trzymającej smycz. Dzięki temu bardzo łatwo jest odzyskać kontrolę nawet nad silnym psem, a zwierzę nie odczuwa żadnego bólu i dyskomfortu.

Psy, którym nakłada się tego typu szelki, automatycznie zmieniają zwyczaje spacerowe, tak jakby nagle zapomniały, czym jest ciągnięcie. Zdarza się, że instynkt porwie zwierzę w próbie nagłego pociągnięcia w wybranym kierunku, ale budowa szelek znacząco łagodzi skutki szarpnięcia.

Warunkiem funkcjonalności tego rozwiązania jest idealnie dobrany rozmiar szelek. Sklepy zoologiczne oferują kilka rozmiarów dla różnych ras, jednak każdorazowo należy dopasować długość pasków do indywidualnej budowy czworonoga. Dzięki mechanizmowi regulacji długości można mieć pewność, że pies będzie odpowiednio odbierał impulsy z szelek, a także nie będą go one uwierać.